Problemy na rynku nieruchomości powodują, że prawnicy Kancelarii obsługują coraz więcej sporów konsumentów z deweloperami. Ostatnio, korzystnie dla Klientów Kancelarii zakończył się spór nieco nietypowy.
Klienci zawarli z deweloperem przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości (nie umowę deweloperską). Na jej podstawie Klienci wpłacili całą cenę sprzedaży, deweloper zaś wybudował budynek w zabudowie szeregowej i wydał lokal Klientom. Własność lokalu, pomimo jego wydania, nie została na Klientów przeniesiona. Na skutek wewnętrznego konfliktu w organach dewelopera, wszyscy członkowie zarządu złożyli rezygnację. W imieniu dewelopera nie miał zatem kto przystąpić do zawarcia umowy przyrzeczonej. Klienci byli załamani, bowiem uiścili całą cenę sprzedaży lokalu, który w dodatku został im wydany, jednakże własność lokalu nie została na nich przeniesiona i szans na to wielkich nie było, gdyż w imieniu dewelopera nieobsadzony był organ uprawniony do jego reprezentowania. W spółce, co prawda, ustanowiony został przez sąd rejestrowy kurator, którego zadaniem było jednak wyłącznie nakłonienie wspólników do wyłonienia nowego zarządu spółki, bądź przeprowadzenie jej likwidacji. Zakres jego umocowania nie obejmował reprezentowania spółki przy zawieraniu umów, natomiast wszelkie próby wyłonienia nowego zarządu kończyły się fiaskiem.
Sprawą zajęła się mec. Ewelina Mierzwicka, która posiada bardzo bogate doświadczenie w sporach dotyczących rynku nieruchomości. Złożyła ona wniosek o rozszerzenie kompetencji kuratora, także o prawo przeniesienia własności nieruchomości na Klientów Kancelarii, z niezwykle szeroką argumentacją dotyczącą zasadności zmiany kompetencji kuratora. Wniosek ten został przez referendarza sądowego oddalony. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia referendarz wskazał, że kurator na rozszerzenie kompetencji się nie zgodził, a Klienci będą mogli dochodzić swoich uprawnień w toku likwidacji spółki, w bliżej nieokreślonej przyszłości, jeśli likwidacja spółki się w ogóle rozpocznie. Z takim rozstrzygnięciem nie sposób było się zgodzić. Dochodzenie roszczeń od spółki w likwidacji jest znacznie trudniejsze, a nadto, w oczekiwaniu na otwarcie likwidacji spółki, roszczenia Klientów Kancelarii mogłyby się przedawnić. Takie rozstrzygnięcie nie mogło być zatem satysfakcjonujące ani dla Mec. Mierzwickiej, ani dla Klientów.
Wprawdzie, skarga na orzeczenie referendarza nie odniosła jeszcze skutku, ale od każdego orzeczenia Sądu I instancji przysługuje apelacja. W jej treści, mec. Mierzwicka obszernie uzasadniała, że instytucja kuratora do wykonywania kompetencji zarządu spółki, w razie braku jego obsadzenia, została wprowadzona do Kodeksu Cywilnego właśnie na taki wypadek, jak w niniejszej sprawie. Nadto, zwróciła uwagę, że jeżeli dotychczasowy kurator nie wyraża zgody na rozszerzenie kompetencji, sąd rejestrowy może, bez żadnego trudu, powołać nowego kuratora z odpowiednim zakresem kompetencji. W dalszym ciągu, mec. Mierzwicka zwróciła uwagę na fakt, że Klienci zapłacili już całą cenę sprzedaży, a zatem przeniesienie własności nieruchomości nie będzie stanowiło dla dewelopera żadnej szkody, lecz będzie jedynie wykonaniem jego bezspornego zobowiązania. Klient, który jest konsumentem, nie może ponosić konsekwencji tego, że pomiędzy wspólnikami dewelopera powstał spór, tym bardziej, że dokładnie na taki wypadek została do Kodeksu Cywilnego wprowadzona instytucja kuratora.
Sąd Okręgowy w Poznaniu w całości podzielił argumentację Mec. Mierzwickiej, uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, polecając powołanie nowego kuratora o kompetencjach, które pozwalają przenieść, w imieniu dewelopera, prawo własności nieruchomości na Klientów Kancelarii. Sprawa stanowiła bardzo ważny precedens, ponieważ w podobnej sytuacji znalazła się duża liczba innych osób, które zdecydowały się na zawarcie umowy z tym samym deweloperem. Wynik pracy Mec. Mierzwickiej pozwala zatem z nadzieją patrzeć na przyszłość nie tylko Klientom Kancelarii, ale też wszystkim innym osobom pozostającym w podobnym położeniu.